Zima w Tatrach – jak się przygotować?

with 0 komentarzy

Zima w Tatrach

Zima w Tatrach, czyli kilka słów o tym na co zwrócić uwagę planując swój pierwszy, i nie tylko, wyjazd w Tatry.

Jakiś czas temu na łamach bloga opublikowałam artykuł, w którym przedstawiłam trzy najważniejsze zagadnienia, dotyczące przygotowania na wyjazd w Tatry latem.

A że ostatnio zima w górach nie odpuszcza to postanowiłam nieco odświeżyć temat i napisać kilka słów na temat tego, co dla mnie jest warte uwagi przy organizowaniu zimowych wyjazdów w Tatry.

I nie tylko, bo poruszone w dzisiejszym poście zagadnienia równie dobrze sprawdzą się w kontekście zimowych wyjazdów w inne górskie regiony Polski.

A zatem na co warto zwrócić uwagę przy planowaniu wyjazdy w zimą w Tatry?

Na pewno warto lepiej niż latem, zaplanować trasę górskiej wędrówki. Poza tym przed samym  wyruszeniem w góry należy sprawdzić prognozę pogody i oczywiście zabrać odpowiedni sprzęt.

O czym przeczytacie więcej poniżej.

Zima w Tatrach – planowanie trasy

Dla mnie zawsze planowanie trasy jest priorytetem przy każdej wędrówce. A w warunkach zimowych to już w szczególności.

Przyczyn tego może być wiele, ale z pewnością jedną z nich jest czas podejścia.

Kto chodził po górach zimą ten wie, że zimowe wędrówki zajmują znacznie więcej czasu od tych letnich.

Zimowe warunki pogodowe, w tym zalegający śnieg, padający świeży śnieg czy oblodzenie potrafią znacznie wydłużyć czas podejściach, które latem jesteśmy wstanie pokonać w kilka minut.

A zatem warto podczas planowania trasy w zimowych górach uwzględnić dodatkowy czas na podejście w śniegu oraz dodatkowe postoje na ciepłe napoje lub zakładanie zimowego sprzętu. Typu raki lub też raczki.

Podczas planowania trasy nie można zapominać o tym, że późną jesienią, zimą lub wczesną wiosną w Polskie słońce zachodzi wcześniej niż latem. A co za tym idzie robi się zaraz ciemno.

Nie ma co się forsować przy podejściach i spinać na styk z czasem.

Poza tym posiadając odpowiedni zapas czasu na spokojnie zrealizujemy zaplanowaną trasę z przyjemnością.

Warto też zwrócić uwagę, że w wyższych partiach Tatr drogi podejścia na poszczególne szczyt, a także zejścia mogą się różnić od tych wytyczonych latem.

Dlatego też w przypadku wycieczek w wyższe partie gór polecam opierać się na wiedzy osób doświadczonych.

A w przypadku jej nie posiadania po prostu wybierać łatwiejsze na warunki zimowe trasy pieszych wędrówek.

Zima w Tatrach – warunki pogodowe

Kolejnym równie ważnym elementem planowania trasy w górach zimą są warunki pogodowe.

I o ile latem będą nas głównie interesowały opady deszczu i przelotne burze, to zimą trzeba już sprawdzać pogodę znacznie dokładniej.

Nie tylko warto znać aktualna temperaturę powietrza oraz możliwość wystąpienia opadów śniegu, ale należy wiedzieć jak obecnie kształtują warunki pogodowe w samych Tatrach. Zalodzenie, pokrywa śnieżna, czy ewentualne zagrożenie lawinowe.

W tym celu polecam odwiedzić m.in. stronę Tatrzańskiego Parku Narodowego lub stronę TOPR.

W przypadku przeglądu aktualnych warunków pogodowych pomocne mogą być aktualne zdjęcia z kamerek oraz komunikaty zamieszczanie w samych schroniskach.

Warto to też pamiętać, że w górach warunki pogodowe mogą zmienić się w każdej chwili. A zatem warto być przygotowanym na ewentualną zmianę trasy wędrówki.

Kategorycznie powinno się zrezygnować z wędrówki w przypadku dużej mgły, mocnego opadu śniegu czy też wysokiego stopnia zagrożenia lawinowego.

W takich warunkach łatwo zgubić drogę, zboczyć z trasy i doprowadzić do jeszcze większej tragedii.

O ile latem lokalizacja w górach nie jest utrudniona, to zimą gdzie wszystko dookoła jest pokryte białym śniegiem, a widoczność jest maksymalnie na długość naszej ręki, łatwo jest stracić orientację w terenie.

Nie należy takich warunków pogody bagatelizować.

I pamiętajcie ratownicy biorący udział w górskich akcjach ratunkowych także narażają własne życie.

Zima w Tatrach - raki koszykowe

Zima w Tatrach – w co się ubrać?

Wielokrotnie na łamach bloga pisałam wam o najlepszym sposobie ubierania się w góry, czyli na cebulę.

Sposób ten doskonale sprawdza się właśnie podczas górskich wędrówek zimą.

Kiedy nasze ciało jest rozgrzane podczas podejścia pod górą i chętnie ściągamy wierzchnie nakrycie. A także podczas postoju na ciepłą herbatę, przekąskę czy też zdjęcie, aby nie dopuścić do wychłodzenia ciała ponownie nakładamy wierzchnie warstwy ubrania.

W ten sposób jesteśmy wstanie kontrolować termikę ciała. Nie dopuszczać do jego przegrzania, co może prowadzić do pewnego dyskomfortu podczas podchodzenia i szybszego męczenia się oraz utraty ciepła z organizmu podczas postoju.

Z ubrań na pewno podczas zimowych wędrówek górskich przyda się cieplejsza kurtka, polar i bluza z dłuższym rękawem.

Nie wolno zapominać o cieplejszych skarpetach, rękawicach i nakryciu głowy.

W przypadku naprawdę bardzo niskich temperatur przydadzą się dodatkowe kalesony.

Przy temperaturach w okolicy zera zdecydowanie wystarczą same spodnie wysokogórskie. Nogi, oprócz stóp raczej nie ulegają odmrożeniu. Poza tym podchodzenia nogi produkują sporą część ciepła, więc zimna nie powinniśmy odczuwać w samych nogach.

Co jeszcze zabrać ze sobą?

W przypadku górskich zimowych wędrówek dodatkowego sprzętu, jaki należy ze sobą zabrać, jest znacznie większa niż latem.

Jest to głównie spowodowane bardziej surowymi warunkami pogodowymi.

I tutaj na pewno przydadzą się raki lub raczki.

O ile raczki są świetnym rozwiązaniem w przypadku podejść dolinami, to zdecydowanie nie nadają się na zaśnieżone stoki gór. Mają zbyt krótkie kolce i nie będą się dobrze trzymać podłoża.

W takim przypadku zdecydowanie sprawdzają się raki. Mają szersze i dłuższe kolce, które doskonale utrzymują się w śniegu lub lodzie. Dając zdecydowanie pewniejszy komfort i bezpieczeństwo podejścia.

Osobiście w przypadku dylematu co kupić raki czy raczki? Polecam zdecydować się na raki.

Są bardziej wszechstronne i cenowo także wypadają podobnie co porządne raczki. Ale gdy ktoś spędza czas w górach głównie w dolinach to można oczywiście zainwestować w raczki zamiast raków.

Same raki dobieramy do rodzaju obuwia. Co do zasady pewniejszym zakupem są raki koszykowe inaczej zwane paskowe.

Ze względu na uniwersalność i dopasowanie do każdego typu obuwia są najbardziej ekonomiczna wersją. Poza tym szybko się je zakłada i zdejmuje.

W przypadku pozostałych rodzajów raków automatycznych i pół automatycznych trzeba do niech posiadać specjalne obuwie z wgłębieniami pod mocowanie raka. Cały taki komplet może wypaść cenowo znacznie drożej od raków paskowych, które nie wymagają zakupu odpowiedniego obuwia, kiedy już mamy buty w góry.

Pomocnym sprzętem wspinaczkowym jest czekan, ale warto podkreślić, że samo posiadanie czekana w górach nie wystarczy.

Trzeba się jeszcze umieć nim posługiwać i dobrze dobrać pod swój wzrost.

Z dodatkowego sprzętu polecam zabrać ze sobą termos na ciepłą herbatę, przekąski bez czekolady, które nie będą zamarzać przy niskich temperaturach i ewentualnie czołówkę.

I rzecz najważniejsza naładowany telefon, żeby móc ewentualnie wezwać pomoc, chociaż nikomu tego podczas wędrówek w Tatrach nie życzę.

I to chyba tyle.

 

Po więcej informacji dotyczących górskich wędrówek zapraszam tutaj, gdzie znajdziecie opisy moich ulubionych tras w Tatrach oraz kilka wpisów poradnikowych.

 

Tradycyjnie w kwestiach różnych pytań zapraszam do kontaktu poprzez maila kontak@magdalenaboczek.com.

Zapraszam także do obserwacji mojego konta na Instagramie i Twitter, gdzie na bieżącą pokazuje wam co u mnie się dzieje oraz polubienia strony na Facebook’u, gdzie pojawia się więcej górskich wpisów.

 

podpis blog

Opis fotografii:

Zdjęcie 1 – Ja w Tatrach

Zdjęcie 2 – Raki koszykowe


Gorskie-Wedrowki-trasy-w-Tatrach

Zaobserwuj Magdalena Boczek:

Mam na imię Magda. Swoją przygodę z górami rozpoczęłam ponad 10 lat temu. Od tego czasu brałam udział w kilkudziesięciu wyjazdach i wyprawach górskich w różne zakątki świata. Jeśli lubisz jeździć w góry tak jak ja i chcesz zorganizować swój własny wyjazd w góry wysokie? To jesteś we właściwym miejscu. Pomogę ci zorganizować każdą wyprawę górską!