Nocleg w Tanzanii, czyli opinia miejsc noclegowych, które odwiedziłam podczas swojego pobytu w Tanzanii kontynentalnej.
Na początek jednak kilka kwestii praktycznych dotyczących mojej opinii.
Dzisiejszy wpis jest kolejnym artykułem z cyklu postów dotyczących moich polecanych miejsc noclegowych. Zebranych na podstawie własnego doświadczenia.
Aby jeszcze bardziej ułatwić organizację wyjazdów w góry i nie tylko, postanowiłam podzielić się z wami swoimi przemyśleniami i oceną miejsc, w których przebywałam podczas moich wyjazdów.
Każdy z przedstawionych obiektów postaram się opisać uwzględniając takie cechy jak lokalizacja, opinia klientów, warunki panujące, w tym w szczególności czystość i jakość oraz ogólny opis obiektu.
Aby moja ocena była rzetelna, to opiera się na podstawie poniższych kryteriów.
Kryteria ceny w skali punktowej:
1 – unikać, nie polecam,
Staram się cenić wasz i mój czas, więc nie przedstawiam na blogu oceny takich obiektów.
2 – od biedy można, ale warto poszukać czegoś innego
Zazwyczaj z noclegiem nie trafiam tragicznie. No ale zdarzają się i mi małe wpadki, o których pewnie na moim blogu przeczytacie.
3 – zdecydowanie polecam
To kategoria miejsc, które mi się spodobały. Maja świetną lokalizację, dobry standard, jak dla mnie i są bezpieczne.
Dodatkowo nadmieniam iż często, jeśli nie zawsze, gustuję raczej w tańszych miejscach noclegowych.
Po drugie rzadko znajdziecie w tych postach miejsca noclegowe, typowe dla osób udających z biurem podróży na przysłowiowe wczasy.
Po trzecie, dla mnie nocleg w mieście nie jest miejscem samym w sobie docelowym podróży. Stąd u mnie takie, a nie inne wybory.
Oczywiście, przy rezerwacji stawiam na bezpieczeństwo, wygodę i pewien komfort pobytu.
Jednak niejednokrotnie w mieście spędzam tak mało czasu, że pewien dyskomfort po prostu mi nie przeszkadza. Właściwie, podczas tak krótkiego pobytu jest dla mnie wręcz niezauważalny.
A jeśli dokładnie interesują was kryteria jakimi posługuję się podczas rezerwacji noclegu, to zapraszam do przeczytania tego posta. Gdzie wszystko szczegółowo wyjaśniam.
To tyle tytułem wstępu. Przejdźmy do konkretów.
Dobór lokalizacji
Jak trudno się nie domyśleć mój wyjazd do Tanzanii był ściśle związany z wejściem na szczyt Kilimanjaro.
Co prawda istnieje kilka „punktów startowych” na ten szczyt, jednak ja zdecydowałam się swoja przygodę z Kilimanjaro rozpocząć w mieście Moshi.
Licząc na łut szczęścia, iż uda mi się ogarnąć lokalną agencje na Kilimanjaro, zarezerwowałam nocleg właśnie w tym mieście.
Moshi to dość spore miasto w którym znajdziemy dość bogate ofertę restauracji i sklepów. Zakupy można też zrobić bezpośrednio ze straganów zlokalizowanych wzdłuż głównej ulicy. Głownie owoców, ale nie tylko.
W samym mieście niewiele można spotkać atrakcji turystycznych do zobaczenia. Dlatego też miasto pełni obecnie rolę punktu wypadowego w drodze na wulkan Kilimanjaro czy też organizacji dość popularnego Safari.
Nocleg w Tanzanii – Moshi
Jak już wcześnie wspomniałam, wybierając się na wulkan Kilimanjaro zadecydowałam, że zatrzymam się w mieście Moshi.
W tym celu zarezerwowałam sobie dwie doby hotelowe w hostelu Climbers Home.
Hostel położony jest przy głównej ulicy w mieście. Co z założenia miało mi ułatwić organizację wszystkich pozostałych formalności przedwyprawowych, w tym przede wszystkich ogarnięcie agencji lokalnej.
Na miejscu okazało się, że hostel zapewnia taka usługę, co zdecydowanie przyspieszyło rozpoczęcie mojej wyprawy w góry.
Ale już wracając do hostelu.
Moim zdaniem posiada on bardzo dobrą lokalizację. Położony jest w samym centrum miasta, gdzie bez problemu odwiedzimy lokalne sklepy i restauracje.
W samym hostelu jest czysto. Posiada on kilkuosobowe pokoje z łóżkami piętrowymi.
Na każdym piętrze dostępna jest toaleta i osobno prysznic.
Pokoje są koedukacyjne, a łóżka zawierają zamontowane moskitiery.
Minusem tego miejsca są mrówki. Trzeba uważać żeby nie zostawiać w pokoju otwartego jedzenia na wierzchu.
W budynku znajduje się ogromny taras z barem i jadalnią, gdzie serwowane są śniadania. Same śniadania wliczone są w cenę noclegu.
Obsługa jest ok. Mówi dobrze po angielsku, co nie powinno jakoś specjalnie dziwić w Tanzanii.
W hostelu dostępne jest wifi, które świetnie działa.
Jak dla mnie hostel spełnił wszystkie moje oczekiwania.
A fakt dostępności możliwości organizacji wyjazdu na Kilimanjaro, czy też na Safari zdecydowanie podnosi ocenę tego miejsca noclegowego w moich oczach.
Oceniam hostel na solidne 3 i polecam.
Nocleg w Tanzanii – Kilimanjaro
Wracając ze swojego pobytu na Zanzibarze, wiedziałam, że będę zmuszona w drodze powrotnej nocować jeszcze raz w Tanzanii kontynentalnej.
A że w drodze powrotnej nie planowałam już zwiedzania, zdecydowałam się na nocleg bliżej lotniska w Kilimanjaro.
I tak trafiłam do Happy family lodge. Prywatnego pensjonatu prowadzonego przez miłe małżeństwo Tanzańczyków.
Pensjonat składa się osobnych pokoi.
Mi trafił się pokój z jednoosobowy z łazienką. Całość co prawda pozostawia wiele do życzenia, ale umówmy się jeden nocleg da się jakoś przeżyć.
Ogólnie jest czysto i wygodnie.
Nie ma mrówek, co jest dużym plusem.
Minusem niestety jest stan łazienki oraz otoczenie poza pensjonatem.
Na zewnątrz ciężko jest dostać cokolwiek do jedzenia.
Ja akurat trafiłam na targ, gdzie coś tam kupiłam. Ale nie wiem, czy ten bazar działa codziennie, czy też w określonych dniach tygodnia.
Co do obsługi nie mogę nic złego powiedzieć. Właściciele mówią po angielsku.
Niestety w pensjonacie nie ma dostępnego wifi, co może być minusem.
Za to w cenie noclegu wliczone jest śniadanie. Jest też możliwość rezerwacji taksówki na lotnisko.
Ponieważ ja spędziłam w pensjonacie tylko jedną dobę, to wszelkie niedogodności nie były dla mnie aż tak uciążliwe.
Musze jednak ocenić to miejsce noclegowe na 2. Zdecydowanie polecam poszukać czegoś innego.
Nocleg w Tanzanii – Podsumowanie
Jak już wcześniej wspomniałam gorąco polecam nocleg w hostelu Climber Home w mieście Moshi.
Gdybym chciała wrócić do Tanzanii, to pewnie bym się na ten hostel zdecydowała ponownie.
Natomiast w przypadku Happy family lodge szukałabym czegoś innego o podobnej lokalizacji. Ale gdybym nic ciekawszego nie znalazła też bym skorzystała z tego miejsca noclegowego.
Dla mnie jest to dobra alternatywa podczas międzylądowania i kiedy zależy nam na bliskim położeniu od lotniska.
.
Poniżej podaję dokładne adresy hosteli oraz przydatne strony internetowe hosteli.
.
Climbers Home
Guinea Street Haria Building, Moshi
Tanzania
Strona hostelu >>>
Więcej na tripadvisor >>>
.
Happy family lodge
Kingereka 123, Boma la Ngombe
Tanzania
Więcej na tripadvisor >>>
Jeżeli temat dzisiejszego wpisu was zainteresował to wszystkie dotychczasowe posty dotyczących moich polecanych miejsc noclegowych znajdziecie tutaj.
Natomiast jeżeli interesuje was organizacja wyjazdu do Tanzanii na szczyt Kilimanjaro, to zapraszam do odwiedzenia tej strony, gdzie znajdziecie wszystkie niezbędne informację.
Zapraszam także do obserwacji mojego konta na Instagramie i Twiterze, gdzie na bieżącą pokazuje wam co u mnie się dziej oraz polubienia strony na Facebook’u, gdzie pojawia się więcej górskich wpisów.
Z górskimi pozdrowieniami
.
.
Opis fotografii:
Zdjęcie 1 – Widok na wulkan Kilimanjaro z tarasu hostelu Climber Home
Zdjęcie 2 – Centrum miasta Moshi
