Mimo tego, że o swoim wyjeździe na Elbrus napisałam już sporo na blogu.
Mało tego przygotowałam 30 stronnicowy e-book, Informator Praktyczny o tym jak krok po kroku zorganizować całą wyprawę na Elbrus.
To wciąż dostaję podobne pytania na temat tej wyprawy.
Dlatego, aby nie powielać informacji i nie tracić tak cennego czasu na pisanie w kółko tego samego, postanowiłam co jakiś czas publikować posty, które będą po część odpowiadać na Wasze pytania i wątpliwości nie koniecznie wyjazdowe.
Może i inni skorzystają.
Dzisiaj zatem na tapecie mój wyjazd w Kaukaz na szczyt Elbrus. A dokładnie odpowiedź na pytanie:
Ile kosztował mnie cały wyjazd na szczyt Elbrus?
Zanim przejdę do meritum to na początek kilka informacji o mojej wyprawie, aby przedstawić wam pewne przemyślenia wyjazdowe.
Na Elbrus wybrałam się w 2015 roku. Dokładnie na przełomie lipca i sierpnia. Jest to cenna informacja, bo wszystkie koszty będą pochodzić właśnie z tego roku.
Moja wyprawa nieco ponad tydzień, z czego 2,5 dnia zajęło mi wejście na szczyt. Miałam wyjątkowe szczęście i przepiękną słoneczną pogodę. Normalnie plaża na szczycie. Nawet zdjęłam rękawice i czapkę.
Plan wyprawy obejmował dojazd od strony rosyjskiej. Leciałam samolotem przez Moskwę do Mineralnych Wód. Poza tym noclegi i wizę załatwiałam jeszcze w Polsce.
I już na koniec. Mój wyjazd, zresztą jak większość dotychczas, nie obejmowała korzystania z agencji krajowych i lokalnych.
Nie wypożyczałam też sprzętu na miejscu, bo zawsze zabieram własny.
Nie nocowałam w beczkach, czy innych „schroniskach” podczas podejścia na szczyt i zawsze korzystam ze swojego namiotu.
Zawsze podczas swoich wyjazdów staram się być niezależna. To ważne bo cenię sobie rodzaj wejścia na szczyt i doceniam ludzi, którzy starają się utrzymać sportowy charakter wyjazdów w góry.
Tyle wstępu. To czas na konkrety.
Jakie koszty musisz ponieść wybierając się na Elbrus?
Koszty, które trzeba ponieść wybierając się na szczyt Elbrus to przede wszystkim koszt dojazdu. I nie ma znaczenia czy wybieramy się do Rosji drogą lądową, czy też lotniczą. Jakoś dojechać tam trzeba.
W moim przypadku cena biletu lotniczego z Warszawy do Mineralnych Wód, z przesiadką w Moskwie, wyniosła 2500 zł (dane z 2015 r.).
Drugim kosztem niezbędnym na wyprawie do Rosji jest koszt pozyskania wizy rosyjskiej.
Istnieją dwie drogi uzyskania takiego dokumentu. Albo latamy po ambasadzie i sami go załatwiamy, albo robi to za nas odpowiednia agencja.
Załatwiając wizę samemu oczywiście możemy zaoszczędzić parę groszy. W przypadku zlecenia wyrobienia wizy przez agencję nasze koszty wyprawy niestety wzrosną, za to zaoszczędzimy swój cenny czas.
Mnie wyrobienie wizy w agencji kosztowało 500 zł (dane z 2015 r.).
Trzeci niezbędny koszt podczas pobytu w Rosji to tak zwana karta migracyjna. Niestety przy dłuższym pobycie w Rosji jest obowiązkowa. Nie kosztuje wiele i załatwia się ją stosunkowo prosto.
Podczas mojego pobytu w Rosji kartę migracyjną wyrabiał mój hotel, a całość usługi wyniosła mnie nie więcej niż 500 RUB (dane z 2015 r.).
Wszelkie szczegóły co? gdzie? i jak? Przeczytacie w informatorze praktycznym. O którym wspominałam już wcześniej.
Co nic nie kosztuje podczas wyprawy na Elbrus?
Wybierając się na szczyt Elbrus nie ponosimy żadnych kosztów pozwolenia, czy też jak tam zwał permitu.
Nie ma też obowiązku wyrabia odpowiednich dokumentów dotyczącą zezwoleń na działalność wysokogórska przygraniczną.
Ponadto wspinając się na Elbrus nie ma obowiązku wykupowania przewodnika. To samo dotyczy się spania w beczkach lub innych schroniskach po drodze.
Decydując się na spanie w namiocie, także nie uiszczamy żadnych opłat podczas działalności górskiej.
Tak naprawdę na szczyt można wejść samodzielnie, nie zgłaszając tego nikomu. Samodzielnie zakładać obozy pośrednie po drodze oraz przygotowywać samodzielnie jedzenie.
Czy to nie brzmi jak bajka.
Dodatkowe koszty wyprawy
Jako dodatkowe koszty wyprawy na Elbrus warto wymienić koszt transportu do Terskola oraz koszty noclegu i dodatkowych zakupów już na miejscu.
Podczas mojego wyjazdu koszt transportu z Mineralnych Wód do Terskola wyniósł 3000 RUB w jedną stronę. Jest to cena przejazdu taksówką za jedną osobę. Natomiast nocleg w Dolinie Cheget kosztował mnie 500 RUB za noc (dane z 2015 r.).
Przybywając pod Elbrus, trzeba koniecznie doliczyć do budżetu wyprawy koszt zakupu gazu, czyli gotowych kartuszy. Ale to już są raczej groszowe sprawy.
I to tyle. Tyle z tego co jest niezbędne do zapłacenia.
Tak więc, jak łatwo to wszystko zliczyć, całość wyprawy na szczyt Elbrus wyniósł w moim przypadku ok. 3500 zł na jedną osobę.
Czy mało? Czy dużo? Niech każdy oceni sam.
Oczywiście część kosztów można zmniejszyć np. szukając okazyjnych cenowo biletów lotniczych, czy też poprzez wynajęcie taksówki w kilka osób. Można też pokusić się o wyrobienie wizy rosyjskiej samemu lub samemu załatwić kartę migracyjną już na miejscu.
Możliwości jest wiele.
Tyle dzisiaj ode mnie.
•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
A w kwestii dodatkowych pytań i wątpliwości dotyczących wyjazdu
na szczyt Elbrus chętnie pomogę?
Poza tym dajcie znać, czy tego typu posty mocno praktyczne
z wyjazdu w góry Wam się podobają?
Byłabym też niezmiernie wdzięczna za wszystkie sugestie o czym jeszcze Wam
napisać w tematyce wypraw w góry?
Zapraszam do dyskusji w komentarzach.
Zapraszam także do obserwacji mojego konta na Instagramie i Twitter, gdzie na bieżącą pokazuje wam co u mnie się dzieje oraz polubienia strony na Facebook’u, gdzie pojawia się więcej górskich wpisów.